Wszystko zaczęło się jesienią 2020 roku. Arkadiusz K. z całym impetem wjechał motocyklem do sklepu obuwniczego w centrum Grudziądza. Na szczęście nic się wtedy nikomu nie stało, ale obsługa i klienci lokalu długo nie zapomną tego wydarzenia.
Mężczyzna przypomniał o sobie w zeszłym roku. W nocy z 29 na 30 lipca szalał po Grudziądzu z siekierą w ręku. Najpierw przypuścił atak na mieszkanie, mieszczące się na parterze kamienicy przy ulicy Kwiatowej w Grudziądzu. Po wybiciu szyby dostał się do środka. Okazało się, że Arkadiusz K... chciał jedzenia.
Polecany artykuł:
Mężczyzny nie udało się usatysfakcjonować, więc zaczął grozić lokatorom spaleniem ich mieszkania. Później zniszczył telewizor, wybił kolejną szybę i uciekając... ukradł kawałek chleba. Arkadiusz K. następnie pojawił się w barze przy ul. Marcinkowskiego. Tam z kolei zażądał już pieniędzy. Uciekając zdołał jednak ukraść zgrzewkę Pepsi.
Sędzia Izabela Skórzyńska skazała grudziądzanina na karę 7 lat bezwzględnego więzienia. To jednak nie wszystkie kary nałożone na mężczyznę. Arkadiusz K. ma również zapłacić pokrzywdzonym łącznie 5 tysięcy i 75 zł.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]