To był kolejny - normalny poranek w życiu uczennicy jednej z grudziądzkich szkół. Rano pojawił się jednak niepokojący ból w kolanie.
W pierwszym tygodniu dawałam radę. Ból nie mijał, leki nie działały i zaczęłam kuleć. Cała rodzina zmartwiła się moim stanem zdrowia - pisze Ola.
To właśnie wtedy rozpoczęła się walka 15-latki o zdrowie. Wówczas jeszcze nie wiedziała, że przeciwnikiem będzie nowotwór. Ola po wizycie u lekarza rodzinnego otrzymała skierowanie na rentgen, a po wynikach na oddział ortopedyczny.
Po zobaczeniu rezonansu, który już dawał niepokojące objawy, wiedzieliśmy, że będzie to walka o życie - przekazują rodzice nastolatki.
Później cała historia nabrała straszliwego rozpędu. W przeciągu kilku dni Ola trafiła na warszawski oddział onkologii z diagnozą: nowotwór złośliwy kości i chrząstki stawowej kończyn, osteocarcoma – guz przy nasadzie dalszej kości udowej prawej.
Nowotwór? Złośliwy? Chemioterapia? Przecież mam dopiero 15 lat. Jestem czerpiącą z życia dziewczyną z planami na przyszłość - pisze Ola na stronie "siepomaga".
Pierwsze dni i pierwsze przyjęcie chemii było ciężkie. Mimo to, 15-latka rzuciła wyzwanie nowotworowi i chce wrócić do zdrowia. A w tym celu potrzebne są środki finansowe.
Sytuacja jest mojej rodziny nie jest najlepsza. Mam dwójkę młodszego rodzeństwa, w tym jedno roczne. Mama nie pracuje, a tata dużo poświęcił na to, by jeździć ze mną do Warszawy i wspierać moją walkę o zdrowie - pisze Ola.
W tym celu na wspomnianym portalu "siepomaga" uruchomiona została zbiórka na leczenie.
ZBIÓRKA NA LECZENIE ALEKSANDRY FRYDRYCHOWICZ
Choć nie jest to łatwe, to wiem, że z grupą wsparcia będzie mi łatwiej pokonać przeciwności. Wiem, że znajdą się osoby, które zainteresuje moja historia - dodaje 15-latka.
Druga zbiórka - na perukę
Przed Olą ciężkie leczenie - związane m.in. z chemioterapią. W związku z tym nastolatka prawdopodobnie już wkrótce straci swoje włosy, które uszkodzone przez chemię staną się cienkie, suche i będą ułamywały się tuż przy skórze głowy.
Z waszą pomocą możemy choć trochę ulżyć jej cierpieniu i sprawić aby na jej buzi pojawił się uśmiech. Dlatego prosimy Was o pomoc w uzbieraniu na włosy na perukę dla Olki - piszą organizatorzy zbiórki.
LINK DO ZBIÓRKI NA PERUKĘ DLA OLI
W kwestii zbiórki na perukę potrzebna jest kwota 10 tysięcy złotych. Obecnie liczniki pokazuje nieco ponad 2 tysiące złotych.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]