Pokonuje kolejne bariery i pomaga koledze z trasy. Grudziądzki biegacz Andrzej Markuszewski zdecydował się na 24-godzinny bieg po leśnej trasie parkrun. Wystartował dzisiaj o 10 z parkingu przy rondzie Popiełuszki.
Mam nadzieję, że moja głowa wytrzyma ten dystans. To mega wyzwanie, tyle jeszcze nie biegałem, a biegam naprawdę sporo. Robię to dla naszego kolegi Kacpra - mówił nam Andrzej, którego spotkaliśmy tuż przed startem.
Wspomniany przez Andrzeja Kacper to 13-letni chłopak, który musi poruszać się na wózku inwalidzkim. W trakcie biegu zbierane są nakrętki na jego rehabilitację.
Kacper biega z nami na parkrunie. Zbieramy na turnusy rehabilitacyjne, które są dla niego niezbędne. Nakrętek mamy sporo i cały czas dojeżdżają. Jednocześnie w sieci trwa także zbiórka pieniężna, do której serdecznie zapraszam - to także słowa od Andrzeja jeszcze przed startem.
Zbiórka prowadzona jest pod tym linkiem - ZBIÓRKA DLA KACPRA
Do biegowego wyzwania można w każdej chwili się przyłączyć. Andrzej biega po 5-kilometrowej trasie leśnymi ścieżkami (trasa parkrunu). Na starcie, około godziny 10 pojawili się także rodzice wspomnianego Kacpra.
Ta akcja nas bardzo zaskoczyła. Nasz kolega Andrzej sam ją zaproponował. To najlepszy dowód, że są jeszcze ludzie, którzy chcą bezinteresownie pomagać - mówił zaraz po starcie Andrzeja Michał Dziatkiewicz, tata Kacpra.
Bieg zakończy się jutro (17 września) o godzinie 10. Andrzej ostatnie okrążenie pokona wspólnie z uczestnikami sobotniego parkrunu. A wspomniany parkrun jutro będzie przy okazji obchodził swoje czwarte urodziny!
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]