W basenie portowym przy grudziądzkiej Marinie odnaleziono ciało mężczyzny. Na miejscu pracowali strażacy wraz z policjantami, który wspólnie udało się wyciągnąć ciało na brzeg. Obecnie trwa postępowanie prokuratorskie, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Ciało jest w takim stanie, że nie jesteśmy obecnie w stanie rozpoznać kto to jest. Ta osoba musiała pływać już tak od kilku dni - informował na miejscu zdarzenia Sławomir Romanowski z KMP w Grudziądzu.
ZOBACZ TEŻ - Ciało mężczyzny w pustostanie w Grudziądzu. Policja ustala jego tożsamość. Co było przyczyną zgonu?
Strażacy przy pomocy policjantów i specjalistycznego sprzętu wyciągnęli ciało na brzeg. Obecnie prowadzone czynności mają ustalić personalia mężczyzny oraz to, w jaki sposób znalazł się w wodzie.
Z naszego doświadczenia wiemy, że ciało może wypłynąć tutaj z rowu Hermana - dodaje Paweł Korgol z PSP w Grudziądzu.
Policjanci obecnie próbują ustalić kim jest znaleziony mężczyzna. Na razie mundurowi przedstawili rysopis.
- Był to mężczyzna w wieku około 40-60 lat. Na nogach miał charakterystyczne kalosze marki Lemigo. Ubrany był w wycierusy, obwiązane paskiem koloru bordowego lub czerwonego i w czarny płaszcz. Pod płaszczem miał bluzę lub z napisem "Stoprocent". Na twarzy miał czarną maseczkę. Jego włosy są szpakowate. Ma też bardzo charakterystyczne, krzaczaste, ciemne brwi. Na dłoniach miał skórzane rękawiczki z futerkiem - opisuje Łukasz Kowalczyk z grudziądzkiej komendy policji.
Denat nie miał przy sobie żadnych dokumentów. W ostatnim czasie nie zgłoszono również zaginięcia człowieka o rysopisie pasującym do jego wyglądu.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!