Pływaczka, podobnie jak w grudniu, wygrała sprinterskie dystanse w stylu dowolnym (26,60) i motylkowym (27,90), a na dystansie 100 m stylem dowolnym została Mistrzynią Polski wspólnie z Gabrielą Król, z którą osiągnęła jednakowy czas 58,86.
ZOBACZ TEŻ - Olimpia wygrywa sparing z Ostródą. Jest także nowe wzmocnienie
Jak długo trwały przygotowania do Mistrzostw Polski U-15 w Oświęcimiu?
Przygotowania rozpoczęliśmy kilka miesięcy temu w Gdańsku na basenie „Orunia”. Wstawaliśmy o czwartej rano, a o 6:30 szliśmy już na pierwszy trening. To trwało przez cztery tygodnie. Później nasze przygotowania kontynuowaliśmy w Puławach.
Treningi przed docelową imprezą bardzo się różnią od tych standardowych?
To wszystko zależy od tego kto i jak pływa. Jedni pływają długie dystanse, inni sprinty. Ja na przykład pływam sprinty i trener przygotowywał dla mnie inne ćwiczenia, niż dla zawodników, którzy pływają długie dystanse. Każdy z nas przygotowywał się na swój sposób indywidualnie.
Przywiozłaś z mistrzostw trzy złote medale. Jak odbierasz ten wynik?
Jestem bardzo zadowolona z tego osiągnięcia, ponieważ w trakcie przygotowań zachorowałam na COVID-19. Gdy miałam koronawirusa to już myślałam, że to jest koniec i że ciężko będzie wrócić. I tak też było. Jednak te wyniki i ten postęp, który osiągnęłam w ostatnich miesiącach jest świetny. Jestem bardzo z tego zadowolona.
Miałaś jakieś powikłania po chorobie?
Nie. Nie czuję się osłabiona, nie jestem też chora. Czuje się dobrze.
Na jednym dystansie nie udało się zdobyć medalu. To było 100 metrów delfinem.
To był start zaraz po 50 metrach kraulem, więc byłam zmęczona. Poza tym nie byłam jakoś specjalnie przygotowana na ten dystans, na ten styl pływania. Głównie przygotowywałam się na kraula, bo to jest mój dominujący styl. Jeśli trochę potrenuję delfina, to kto wie co będzie w przyszłości. Nie jestem zła, że nie zdobyłam tam medalu. Jestem zadowolona z samego wyniku, jaki osiągnęłam.
Pamiętam jak rozmawialiśmy kilka miesięcy temu przez telefon zimą. Wtedy też były medale. Masz jeszcze miejsce na półce na kolejne krążki?
Jasne. Tego miejsca jest dużo (śmiech).
Na razie mamy wakacje, więc każdemu przyda się chwila odpoczynku. A co po nich? Masz już plan na jesień?
Tak, oczywiście. Już pod koniec sierpnia mamy obóz. Później kolejne przygotowania i następne mistrzostwa w grudniu.
Zaczynają się Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Będziemy mieli tam kadrę pływaków. Widzisz się na olimpiadzie za trzy lata w Paryżu?
Wszystko jest oczywiście możliwe, jeśli będą dalej kontynuowała swoją pracę, a będę to robiła na 100 procent z trenerem Michałem Majewskim. Bardzo się cieszę, że mogę przygotowywać się pod jego okiem.
Na co dzień mieszkasz w Gdańsku. Nie tęsknisz za rodziną i znajomymi?
Czasami trochę tak. Trenuje i chodzę do szkoły w Gdańsku. Tak naprawdę z basenów w Grudziądzu korzystam przy okazji jakichś przerw, czy świąt. Wtedy trener Majewski robi mi rozpiskę i trenuje tutaj na miejscu.
Rodzina musi cię bardzo wspierać w tym co robisz.
Tak! Bardzo chcę podziękować za to swoim rodzicom, mamie i tacie oraz rodzinie, która na co dzień mieszka na Białorusi. Wiem, że nawet stamtąd mi kibicuję, wspierają mnie. Często piszą do mnie wiadomości.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]