Na kolarkę Stali w konkurencji sprintu od kilku już lat nie ma równych. Zawodniczka grudziądzkiej Stali po raz trzeci obroniła złoty medal.
Bardzo się cieszyłam z wygranej. Koszulka mistrza polski trafiła w moje ręce już trzeci rok z rzędu - mówi Urszula Łoś z ALKS Stal Grudziądz.
ZOBACZ TEŻ - Michał Graczyk: Cieszę się, że trener zaufał mi od początku [WYWIAD AUDIO]
To nie jedyny medal na Mistrzostwach Polski dla 26-letniej kolarki. Wcześniej zdobyła m.in. złoto na dystansie 250 m oraz srebro w sprincie drużynowym. Teraz przed zawodniczką Stali ostatnia prosta przygotowań przed najważniejszą imprezą w tym roku, czyli Mistrzostwami Europy.
W tej chwili jestem jeszcze w siłowej pracy. Okres w którym będę rozkręcać nogę jeszcze przede mną. Dlatego ciesze się z osiągniętych czasów podczas mistrzostw polski. To jest bardzo dobry prognostyk - dodaje kolarka.
Zawody odbywały się na torze w Pruszkowie.
W pierwszym dniu zawodów drużyna w składzie Rafał Sarnecki, Mateusz Rudyk, Krzysztof Maksel oraz Cezary Łączkowski zdobyła złoty medal w sprincie drużynowym, zaś reprezentacja w składzie Gracjan Dąbrowski, Radosław Laskowski i Michał Rząca zajęła trzecie miejsce.
Również kobiety stanęły na podium w rywalizacji drużynowej. W sprincie srebrny medal zdobyły Urszula Łoś, Maja Tracka, Natalia Głowacka, natomiast w wyścigu na 4000 metrów trzecie miejsce wywalczyły Wiktoria Milda, Iga Wiklińska, Julia Włodarczyk i Karolina Urban.
Statuetki z Pruszkowa przywiozą także indywidualni zawodnicy. W wyścigu na 250 metrów ze startu zatrzymanego złoty medal wywalczył Mateusz Rudyk, a srebrny Rafał Sarnecki. Natomiast wśród kobiet złoty medal zdobyła Urszula Łoś.
W drugim dniu zawodów Mateusz Rudyk był najszybszy w sprincie, a Cezary Łączkowski niemal dwie lokaty za nim. W rywalizacji kobiet ponownie triumfowała Urszula Łoś.
Kolejnego dnia zawodów kolarze rywalizowali w kategorii keirin. Urszula Łoś zajęła trzecie miejsce, a Krzysztof Maksel został Mistrzem Polski.