Łukasz Piekarski (Radio Eska): Nie takiego początku derbowego meczu z Zawiszą Bydgoszcz spodziewali się kibice w Grudziądzu. Jak te pierwsze minuty meczu wyglądały z waszej perspektywy?
Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była znacznie gorsza niż ta druga. W przerwie powiedzieliśmy sobię kilka mocnych słów. Widać z bardzo dobrym skutkiem. Na drugą połowę wyszli w znacznie lepszej dyspozycji. Dowodem jest to, że wygraliśmy to spotkanie, strzeliliśmy rywalom dwie decydujące bramki.
Czego brakowało w tej pierwszej połowie? Czym Zawisza was zaskoczył?
Zawisza postawiła nam bardzo ciężkie warunki w pierwszej połowie. Nie spodziewaliśmy się czegoś takiego z ich strony, pomimo iż derby rządą się swoimi prawami. Wiadomo, mecz meczowi jest nierówny. Dla nas najważniejsze jest to, że wyszliśmy z tego pojedynku zwycięsko.
Kotwica Kołobrzeg depcze wam bardzo mocno po piętach. To wciąż tylko jeden punkt przewagi w tabeli. Oglądacie się za siebie?
Wiadomo, że człowiek interesuje się sytuacją w lidze i obserwuje te wyniki. Mimo wszystko staraliśmy się podejść do meczu z Zawiszą ze świeżą głową. Wiedzieliśmy oczywiście jakim rezultatem zakończył się pojedynek Kotwicy, więc tym bardziej chcieliśmy wygrać ten mecz i to nam się udało.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]