Obie drużyny jeszcze kilka lat temu toczyły decydujące boje, których stawką było Mistrzostwo Polski. Dziś Bogoria to lider Superligi, a Olimpia-Unia to drużyna, która walczy o utrzymanie w elicie.
Początek zgodnie z planem
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli grudziądzanie. Lider Olimpii-Unii, Vasily Lakeev pokonał Marka Badowskiego 3:0. Później było już jednak gorzej. Najpierw Miłosz Redzimski wygrał z Janem Zandeckim 3:0, a później Pavel Sirucek z Marco Gollą 3:1.
Do remisu 2:2 w całym spotkaniu mógł doprowadzić Jan Zandecki, który prowadził z Markiem Badowskim 1:0 oraz 7-4 i następnie 9-8 w 2 secie. W trudnym momencie zawodnik gospodarzy poradził sobie, triumfował 12-10 i w ostatnim secie 11-3. Zwycięstwo Bogorii stało się faktem.
Bogoria po tym zwycięstwie ma 29 oczek i przewodzi w tabeli Superligi Tenisa Stołowego. Z kolei zawodnicy z Grudziądza nie powiększyli swojego dorobku. Ich licznik na razie zatrzymał się na 14 punktach. To daje Olimpii-Unii 11 pozycję w tabeli.
Ostatni mecz w tym roku
Przed zawodnikami grudziądzkiego zespołu ostatni mecz w tym roku. Olimpia-Unia już w najbliższy wtorek (21 grudnia) o godzinie 18 podejmie zespół Sokołów Jarosław, który ma już zapewniony awans do grupy mistrzowskiej na drugą część sezonu.
To będzie ciężki mecz, ale nie jesteśmy bez szans - mówi Jerzy Wilmański, wiceprezes Olimpii-Unii Grudziądz.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]