W związku z rocznicą wystąpienia w Polsce pierwszego przypadku zachorowania na COVID-19 zapytaliśmy mieszkańców Grudziądza o to, jak wspominają ten czas i czego brakowało im podczas kolejnych obostrzeń.
Najbardziej brakowało mi spotkań ze znajomymi, i z rodziną. Nie mogliśmy wyjść do restauracji. Nie wiadomo kiedy te czasy wrócą - mówi nam mieszkaniec naszego miasta.
Najpierw zamknięto nam lasy, później zaczęła się wariacja z maseczkami. Tak naprawdę nawet nie wiadomo, czy one przed czymś nas chronią - dodaje kolejny grudziądzanin, spotkany w centrum miasta.
ZOBACZ TEŻ - PILNE! Lekarz z grudziądzkiego szpitala zarażony koronawirusem
Szyły maseczki dla innych
W czasie pandemii ważnymi elementami był dystans, dezynfekcja i noszenie maseczek. Te szyte były m.in. przez grupę mieszkanek Grudziądza. Proces powstania maseczki, choć domowy to przypominał linię produkcyjną.
Śmiejemy się, że wyglądało to jak domowa taśma produkcyjna. Wymieniałyśmy się pracą pomiędzy mieszkaniami. Jak na przykłada prasowałam wycięte fragmenty materiału pod maseczkę - wspomina Joanna Rączkowiak.
Uszyte maseczki trafiły później do zakładów karnych oraz pracowników hospicjum. Samo szycie okazało się także pomocne dla grudziądzanek.
Inicjatorami akcji szycia maseczek byli przedstawiciele fundacji "Pomimo Wszystko".
Kolejne zachorowania na COVID-19 w Grudziądzu
Odnotowaliśmy dzisiaj wzrost zakażeń w mieście i powiecie w porównaniu do wczorajszego dnia - łącznie było ich 57. W całym kraju z kolei mamy 15 250 nowych i potwierdzonych przypadków zachorowań na COVID-19.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]