Grudziądzanie do ostatniego meczu w pierwszej rundzie sezonu podchodzili z trzema punktami przewagi nad goniącymi zespołami z Kołobrzegu i Nowych Skalmierzyc.
Chcemy zwycięstwem zakończyć tę pierwszą rundę, szczególnie, że gramy przed własnymi kibicami - zapowiadał dzień przed meczem trener Olimpii, Marcin Płuska.
ZOBACZ TEŻ - Kolejny zawodnik z kontraktem w GKM Grudziądz! To były Mistrz Świata
Początek spotkania ze Świtem Skolwin zwiastował pewną wygraną grudziądzan. Bardzo dobrze na boisku czuł się hiszpański skrzydłowy, Najim Romero. Z upływem czasu przewaga Olimpii jednak malała, a coraz lepiej radzili sobie goście. W konsekwencji piłkarze ze Szczecina strzelili bramkę do tzw. "szatni". W 43' minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Szymon Kapelusz i to goście na przerwę schodzili przy jednobramkowym prowadzeniu.
W tym momencie przy pewnym prowadzeniu Kotwicy Kołobrzeg ze Stolemem Gniewino, Olimpia traciła pozycję lidera w grupie II trzecioligowych rozgrywek.
Po przerwie grudziądzanie ruszyli do ataku i odpowiedzieli bardzo szybko. W 52' minucie piłkę do pustej bramki po strzale Jakuba Bojasa (przewrotką) skierował kapitan Olimpii, Piotr Witasik.
Do końca spotkania wynik meczu nie uległ już zmianie i to mimo, że Olimpia spotkanie kończyła w "9". Najpierw z boiska z kontuzją zszedł Karol Landowski (trenera Płuska nie zdecydował się na zmianę - był już mocno doliczony czas gry). Kilka chwil później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał wprowadzony do gry kilkanaście minut wcześniej Filip Karmański.
Olimpia po stracie kolejnych punktów zmniejszyła swoją przewagę nad Kotwicą Kołobrzeg i Pogonią Nowe Skalmierzyce do zaledwie jednego oczka. Zakończenie ligowego grania w III lidze już za tydzień. "Biało-zieloni" 20 listopada o godzinie 12 zmierzą się na wyjeździe z ostatnią w tabeli Kluczevią Stargard.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]