Same zawody jeszcze w ubiegłym tygodniu stały pod dużym znakiem zapytania. Grudziądzanie chcieli wycofać się z organizacji. Ostatecznie po namowach ze strony związku zdecydowali się zaprosić najlepszych młodzieżowców z kraju na swój ring.
ZOBACZ TEŻ - Mateusz Hulewicz: Najważniejszy jest plan dnia [WYWIAD AUDIO]
W zeszłym tygodniu miałem spotkanie w Polski Związku Bokserskim. Chciałem odpuścić te zawody. Jednak po namowach w związku i wsparciu ze strony miasta zdecydowaliśmy się, że podejmiemy się organizacji. Młodzi bokserzy muszę mieć gdzie walczyć i sprawdzać się z innymi zawodnikami. Dla nich to szansa na punkty i nagrody finansowe – mówi Kazimierz Kiczyński, prezes Startu Grudziądz.
Wielu młodzieżowców po zakończeniu szkoły staje przed ciężkim wyborem. Boks lub praca. Większość decyduje się na ten drugi wariant i do pewnego momentu czynności zawodowe łączą z uprawianiem sportu. Na dłuższą metę jest to jednak ciężkie do pogodzenia.
Zdobywając medal na mistrzostwach część z nich zapewnia sobie stypendium. Dzięki dodatkowym środkom finansowym są w stanie utrzymać się po szkole i skupić na trenowaniu – dodaje nasz rozmówca
Zawody bez kibiców
Grudziądz o ubiegłej soboty znajduje się w strefie czerwonej. Oznacza to, że zawody sportowe muszą odbywać się bez udziału publiczności. Podobnie jest w hali przy ul. Konarskiego (siedziba Startu). Na obiekt wpuszczani są jedynie zawodnicy, trenerzy i klubowi działacze.
Szkoda, że nie możemy wpuścić publiczności. Mamy tutaj naprawdę wysoki poziom. Walki o medale będą niezwykle ciekawe – zapewnia Kiczyński.
Organizatorzy turnieju podobnie jak przy okazji eliminacji do Młodzieżowej Olimpiady w Kraśniku również zdecydowali się na transmisje on line. Walki półfinałowe i finałowe na żywo obejrzymy na kanale Startu Grudziądz na youtube.
PRZECZYTAJ - Dwie grudziądzanki pojadą na młodzieżową olimpiadę w boksie!
Zawody w Grudziądzu będą odbywały się do soboty (17 października).