Panowie wybierając się do kwiaciarni, najczęściej wybierają czerwone róże, bo to właśnie one są symbolem miłości. Ponadto, popularnością cieszą się także tulipany oraz lilie. 14 dzień lutego już za nami zatem szczęśliwe kobiety, które otrzymały taki prezent, mogą zastanawiać się co zrobić, by oko cieszyły jak najdłużej? O to zapytaliśmy doświadczoną florystkę.
Pierwsze co należy zrobić, to przycięcie końcówek kwiatów. Najlepiej małym nożykiem, na skos. Jeżeli nie zrobimy tego jak najszybciej po przecięciu, łodygi kwiatów zapchają się, przez co woda nie dotrze ani do liścia, ani do łebka kwiatów. Jak mówi grudziądzka florystka- jest to porównywalne z piciem napoju przez zapchaną słomkę. Wbrew pozorom, kwiaty nie są tanim prezentem. Za pełny bukiet można zapłacić ponad sto złotych. Zadbajmy zatem o to, by cieszyły oko jak najdłużej to możliwe.
Wodę należy zmieniać codziennie, a końcówki kwiatów podcinać przynajmniej co drugi dzień. Tu tkwi cały sukces. Nie są potrzebne żadne odżywki czy preparaty, natomiast warto pamiętać, że wsypanie cukru do wazonu z kwiatami ma podobne działanie. W specjalnych odżywkach do kwiatów znajduje się glukoza, a to właśnie cukier. Można również wsypać aspirynę lub wrzucić złotą monetę na dno wazonu. Po latach doświadczenia jednak mogę powiedzieć, że żaden patent nie zastąpi czystej wody i podcinania końcówek - powiedziała nam Dominika Szczepańska, właścicielka jednej z grudziądzkich kwiaciarni.
Drogie Panie, rady florystki należy wprowadzić w życie jak najszybciej, by kwiaty towarzyszyły nam jak najczęściej, jak najdłużej i przy każdej możliwej okazji. W końcu kwiaty, to największy komplement dla kobiety.