Jest odpowiedź na petycję w sprawie cmentarza dla zwierząt w Grudziądzu. Miasto póki co nie wybuduje takiej mogiły. Powodem są zbyt wysokie koszty. Ta miałaby powstać na terenie obok cmentarza na Kobylance (zarządza nim MPGN).
Wiążę się to z budową specjalnego ogrodzenia oraz odrębnego krematorium dla zwierząt. Wszystko przez to, że pochowanie zwierząt bez wcześniejszego spopielenia w przypadku tego terenu daje możliwość ewentualnego odkopania pochowanych zwierząt i zjedzenia ich szczątków przez inne zwierzęta - mówi Karol Piernicki, rzecznik prasowy grudziądzkiego ratusza.
Inicjatorzy petycji w sprawie mogiły – pomimo nie zadowalającej odpowiedzi - nie składają broni i zapowiadają dalszą walkę o jej budowę.
Chciałabym zwrócić się do osób prywatnych, które myślały nad tym, żeby takie przedsięwzięcie podjąć. Może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zagospodarować ten teren wskazany przez miasto - mówi Anna Goszka, inicjatorka petycji.
Przypomnijmy – pod petycją do prezydenta podpisało się 1101 osób.
Wszyscy, którzy mają zwierzaczki doskonale wiedzą, że słowo utylizacja jest słowem haniebnym. Jeśli ktoś śpi z nami w jednym łóżku, z nami po prostu spędza cały wolny czas, jest dla niektórych całym światem... i ktoś mówi, że proszę go zostawić po śmierci na utylizację. Wielu mieszkańców nie ma możliwości zorganizowania pochówku ukochanego przyjaciela w odległym o kilkadziesiąt kilometrów Toruniu czy Gdańsku - dodaje Anna Goszka.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]