Do zdarzenia doszło w nocy z sobotę na niedzielę. Grudziądzka policja o zajściu dowiedziała się od pracowników wspomnianej lecznicy.
O wydarzeniach z kamienicy dowiedzieliśmy się ze szpitala w Świeciu. Później zatrzymaliśmy dwie osoby, które ze zmarłym mężczyzną przebywali jednocześnie w mieszkaniu - mówi Robert Szablewski z KMP w Grudziądzu.
ZOBACZ TEŻ - Awantura w kamienicy i morderstwo? Są pierwsze informacje od prokuratury
Trzy miesiące aresztu dla zatrzymanej 40-latki
W poniedziałek zatrzymana kobieta złożyła wyjaśnienia w prokuraturze i przedstawiła swój przebieg wydarzeń.
Kobieta ze swoim konkubentem mieszkała od tygodnia. W trakcie przesłuchania przyznała się, że to ona dźgnęła nożem 34-letniego mężczyznę, który na skutek poniesionych obrażeń trafił do szpitala w Świeciu, po czym zmarł - mówi prokurator Magdalena Chodyna.
Jednocześnie przeprowadzona została sekcja zwłok 34-letniego mężczyzny, która potwierdziła, że powodem śmierci była rana kłuta.
Ostrze wbiło się w lewe ramię i penetrowało ciało przebijając się aż do klatki piersiowej. Była to bezpośrednia przyczyna zgonu mężczyzny - dodaje prokurator.
Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu zawnioskowała o 3-miesięczny areszt dla wspomnianej kobiety. Sąd przychylił się do tego wniosku i 40-latka najbliższe tygodnie spędzi za kratkami.
Policja potwierdziła również, że kobieta była już wcześniej odnotowywana w aktach za różne drobne przestępstwa.
Cały czas czekamy również za odpowiedzią ze strony pracowników grudziądzkiego szpitala na pytanie - dlaczego 34-letni mężczyzna nie został przyjęty w lecznicy na Rydygiera, tylko został przetransportowany aż do Świecia.
Za czyn, o który jest podejrzana, grudziądzance grozi kara od lat 5, 25 lat albo dożywotniego pozbawienia wolności.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!