Do zdarzenia z kibicami doszło po 7 biegu ostatniego meczu ligowego drużyny ZOOleszcz GKM-u Grudziądz z Falubazem Zielona Góra (mecz w Grudziądzu). Fani "Gołębi" na płocie swojego sektora rozłożyli bluzy drużyny przeciwnej. Kilka chwil później przy użyciu racy podpalili je. Spotkanie zostało przerwane na kilkanaście minut. Gospodarzom w pewnym momencie groził nawet walkower.
Na stadionie interweniować musiała również grudziądzka straż pożarna, której - jak na łamach portalu Grudziądz365 - potwierdza Paweł Korgol (oficer prasowy KM PSP) - utrudniano pracę.
Teraz głos w tej sprawie zabrał także prezydent Grudziądza, Maciej Glamowski:
Bezpieczeństwo podczas imprez sportowych bezwzględnie jest priorytetem. Na mecze żużlowe przychodzą całe rodziny z dziećmi. Stąd też podjęte zostaną działania, aby do tego typu zdarzeń w przyszłości nie dochodziło. Będzie przeprowadzona rozmowa z władzami klubu, tak by jeszcze bardziej zmobilizować służby ochrony. Pracownicy ci muszą zdawać sobie sprawę z odpowiedzialnej funkcji, jaką pełnią. Podkreślam także, że nie znajduję słów wytłumaczenia dla zachowania chuliganów, którzy doprowadzili do całej sytuacji. Ta mogła skończyć się bardzo tragicznie. Zdecydowanie potępiam takie wybryki - napisało włodarz Grudziądza za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Przypomnijmy - po przerwie znacznie lepiej na torze w Grudziądzu radzili sobie przyjezdni, którzy odrobili stratę i wywieźli z Hallera 4 cenny punkt bonusowy (wynik meczu 47:43 dla GKM-u).
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
Polecany artykuł: