Z Ekstraklasy do drugiej ligi. Artur Siemaszko o transferze do Olimpii Grudziądz

2025-10-17 13:55

W trakcie trwającego sezonu do grudziądzkiej Olimpii dołączył, Artur Siemaszko. 28-letni napastnik poprzednio występował na boiskach Ekstraklasy - w barwach Puszczy Niepołomice.

Artur Siemaszko

i

Autor: Łukasz Piekarski/ Canva.com Artur Siemaszko

Łukasz Piekarski (Radio Eska): Na początku zapytam, dlaczego Olimpia Grudziądz jako kolejny krok w karierze?

Artur Siemaszko (Olimpia Grudziądz): Dlaczego nie? Dosyć długa kontuzja w moim przypadku była decydująca. Tych ofert też nie było jakoś nie wiadomo jak dużo, a oferta Olimpii była najbardziej konkretna i też sytuacja w tabeli spowodowała, że chciałem tutaj być.

Czyli tematu kontynuacji współpracy z Puszczą Niepołomice nie było ze względu na uraz?

Nie ma większej tajemnicy gdzie miałem grać w tym sezonie. Miałem podpisać umowę w Polonii Bytom. Wszystko było dogadane. Zresztą też tajemnicy nie było, gdzieś tam doskwierał mnie ból, o którym powiedzieliśmy. Polonia finalnie zdecydowała się, że wzięła na wypożyczenie zawodnika z Górnika Zabrze.

To jak dzisiaj u Ciebie ze zdrowiem? Kiedy będziesz gotowy na debiut w Olimpii Grudziądz?

Dotychczas trenowałem indywidualnie. Dzisiaj (wywiad był przeprowadzany w czwartek, 16 października) mam pierwsze wyjście na boisko, ale to naprawdę taka zabawa. Konsultacje z lekarzem jeszcze przede mną. Nie chcę też opowiadać bajek, że będzie to w ten weekend czy następny. Mam nadzieję, że będzie to jak najszybciej.

W Olimpii Grudziądz jest obecnie trzech napastników. Ty jesteś czwarty, który do zespołu dołączył. Jak zapatrujesz się na rywalizację o miejsce w wyjściowym składzie?

Tak, ja też mogę grać na skrzydle i lubię tam grać. Dysponuję całkiem przyzwoitą szybkością, więc myślę, że będę jakąś alternatywą nie tylko na pozycji numer 9. Myślę, że możemy gdzieś wykorzystać moją osobę na skrzydle, jeżeli oczywiście będę przygotowany i trener będzie czuł, że to już ten czas.

Miałeś okazję już z kimś grać wcześniej. Jak Cię szatnia przyjęła?

W szatni znam kilku chłopaków. Z kapitanem, czyli z Dominikiem Frelkiem trzymam się całkiem nieźle. On mnie bardzo namawiał do tego przyjścia i nie ukrywam, że jego osoba bardzo dużą rolę tutaj odegrała w tym wszystkim.

A jak wygląda początek współpracy z trenerami? Sztab szkoleniowy jest stosunkowo młody, patrząc na wiek niektórych trenerów chociażby w Ekstraklasie?

Zgadza się, ale teraz jest ta fala młodych trenerów. Z trenerem Arturem zdzwoniliśmy się wcześniej, to też oczywiście miało ogromny wpływ na mnie. Gdzieś wyszedł dosyć obszerny artykuł o zawodnikach bez klubów i wtedy to się tak naprawdę zaczęło kręcić, zaczęły się telefony. No ale tutaj było to flow i jakby wspólnie gdzieś tam nadawaliśmy na tych samych falach. Czuję, że trener wie jak mnie wykorzystać, też wie jak mnie teraz wprowadzić po kontuzji. Nie ma jakiegoś podpalania się, tylko cierpliwie będziemy robić krok po kroku z konsultacją lekarza.

Rozmowa z nowym napastnikiem Olimpii Grudziądz, Arturem Siemaszko:

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]