Po derbowych emocjach czas na liczenie strat. Chodzi o sektor gości na stadionie GKM-u Grudziądz. Kibice toruńskiego Apatora w końcówce meczu zaczęli wyrywać krzesełka i rzucać różnymi przedmiotami, m.in. butelkami.
Jesteśmy na wstępnym szacowaniu strat. Obecnie wynoszą one około 24 tysiące złotych. Z sektora wyrwanych lub uszkodzonych zostało ponad 40 krzesełek - mówi Marcin Murawski, prezes grudziądzkiego klubu.
Polecany artykuł:
Sprawą zajmuje się obecnie policja. Kroki w sprawie ukarania kibiców z Torunia podjęły także władze klubu.
Złożyliśmy wczoraj wniosek do Speedway Ekstraligi. Domagamy się od toruńskiego klubu zwrotu kosztów, jakie poniesiemy przy naprawie trybuny - dodaje włodarz GKM-u.
Więcej w rozmowie z Marcinem Murawskim (poniżej):
Tak jak wspominaliśmy powyżej - dochodzenie w tej sprawie prowadzi również grudziądzka policja.
Prowadzimy postępowanie wobec kibiców gospodarzy, którzy odpalili pirotechnikę. Łącznie było 9 elementów pirotechnicznych. Wobec przyjezdnych prowadzimy czynności dot. dewastowania mienia, choć nie wiemy na ten moment jakie były szkody - przekazał nam Łukasz Kowalczyk z KMP w Grudziądzu.
W kwestii grudziądzkich kibiców i pirotechniki - chodzi o żółto-niebieskie race, które pojawiły się na trybunach w pierwszej części meczu. Jedna z nich trafiła nawet na tor.
Przypomnijmy - do podobnych scen na sektorze gości w trakcie pojedynku z toruńskim zespołem doszło także w poprzednim sezonie.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]