Grudziądz i region w odróżnieniu od południa Kraju, gdzie wiatr był rzeczywiście bardzo porywisty, a strażacy zanotowali kilka tysięcy interwencji, okazał się oazą spokoju. To był kolejny weekend (21-23.02) z ostrzeżeniami meteorologicznymi i kolejny na całe szczęście bez poważniejszych zdarzeń.
Strażacy 3. razy wyjeżdżali do powalonych drzew, 2. interwencje dotyczyły konarów, które zagrażały upadkiem. Konieczne było również przytwierdzenie blachy na budynku wielorodzinnym w Grudziądzu. Najwięcej zdarzeń zanotowano w powiecie, w miejscowościach: Kneblowo, Słupski Młyn, Jankowice i Radzyń Chełmiński.
Poza tym interwencja Straży Pożarnej potrzebna była podczas usuwania skutków wypadku, do którego doszło na ul. Poniatowskiego. Samochód uderzył w betonową latarni uliczną. Słup runął na ziemię i rozpadł się na kilka kawałków. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Więcej o tej sprawie przeczytasz tu: Osobówka "skosiła" latarnie na ul. Poniatowskiego [ZDJĘCIA]