Ostrzeżenia mówiły o podmuchach osiągających nawet 100 km/h. Te w Grudziądzu były zdecydowanie słabsze. Szacuje się, że wiało z prędkością nieprzekraczającą 60 km/h.
Gdy notowaliśmy podmuchy rzędu 90 km/h bywało, że na jednej służbie mieliśmy nawt 100 interwencji – mówi Paweł Korgol Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Grudziądzu.
Strażacy są przygotowani na każdą ewentualność. Sprzęt jest uzupełniany na bieżąco, piły ostrzone po każdej tego typu interwencji. Wyznaczane są także tzw. dyżury domowe - to gdy zajdzie potrzeba wzmocnienia obsady.
W tym tygodniu silny wiatr może znów dać o sobie znać. Synoptycy na środę przewidują kolejne moce podmuchy.