Grudziądzanie dobrze rozpoczęli mecz. Prowadzenie Olimpii już w 12' minucie dał Filip Koperski. Goście wyrównali jeszcze przed przerwą. Rzut karny na bramkę zamienił Kamil Biliński.
Ten karny zupełnie niepotrzebny. Był to taki moment, w którym Zagłębie złapało wiatr w żagle - mówi Rafał Kobryń, obrońca Olimpii.
Olimpia na początku drugiej połowy dostała dwa kolejne ciosy. Najpierw do siatki trafił Roko Kurtović, a chwilę później wynik podwyższył Kamil Biliński.
Po przerwie bardzo źle wchodzimy w mecz. Tracimy bramkę ze stałego fragmentu gry. Do tego później kapitalny strzał z dystansu i przegrywamy dwiema bramkami - dodaje boczny defensor "Biało-zielonych".
Cała wypowiedź w materiale poniżej:
Kolejny mecz Olimpia rozegra w przyszłą sobotę (23 listopada). O godzinie 12:45 na stadionie przy Piłsudskiego 14 z Polonią Bytom.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
Polecany artykuł: