Do Grudziądza powróciła grudziądzka delegacja olimpijczyków. Powitanie wioślarzy odbyło się na marinie. Uroczystość zorganizowano w poniedziałek 2 sierpnia. Wioślarze wracają z sukcesami. Marta Wieliczko wspólnie z koleżankami z czwórki podwójnej wywalczyły srebro po pasjonującym biegu finałowym, ustępując w nim tylko Chinkom. Dodajmy, że trenerem biało-czerwonej żeńskiej czwórki podwójnej jest grudziądzanin Jakub Urban. Podczas spotkania w grudziądzkiej Marinie przedstawiciele grudziądzkiej Wisły otrzymali gratulacje i prezenty od władz miasta, a także przedstawicieli licznych delegacji. Był też czas na podzielenie się z kibicami wrażeniami z olimpijskiego startu w stolicy Japonii. Spotkanie nie mogło się obyć bez olimpijskiego tortu, którym wszystkich zebranych częstowali olimpijczycy. Nie brakowało pamiątkowych zdjęć oraz autografów.
Zobacz też: Kolejne utrudnienia dla grudziądzkich kierowców. Tym razem na Wybickiego
Kolejne medalowe szanse w Tokio
Po wioślarzach grudziądzkiej Wisły, czas na starty kolarzy torowych ALKS. Na welodromie startowała już Urszula Łoś. We wtorek, 3 sierpnia do rywalizacji przystępują mężczyźni z Matuszem Rudykiem i Krzysztofem Makselem.
To wspaniały sukces naszej zawodniczki, która od początku kariery związana jest z Wisłą Grudziądz – podkreśla Maciej Glamowski, Prezydent Grudziądza. – Wszyscy jesteśmy dumni, wszyscy kibicowaliśmy tej pamiętnej nocy i wierzyliśmy w to, że uda się osiągnąć ten znakomity rezultat. Słowa podziękowania należą się również Mateuszowi Wilangowskiemu, który wywalczył wysokie siódme miejsce i wykazał się ogromną determinacją, a także trenerom i działaczom klubowym.
Teraz czas na kolarzy torowych
Wioślarze już zakończyli swoje starty, natomiast rozpoczęli je kolarze torowi, wśród których nie brakuje reprezentantów ALKS Stal Grudziądz. Zmagania na welodromie rozpoczęły się do sprintu drużynowego kobiet, gdzie w składzie polskiej ekipy rywalizowała Urszula Łoś z ALKS Stal wspólnie z Marleną Karwacką. W kwalifikacjach biało-czerwone uzyskały szósty czas przejazdu i w pierwszej rundzie musiały mierzyć się z Holenderkami, które w biegu rozstawnym były trzecie. Nasze reprezentantki uległy rywalkom, a czas, jaki uzyskały, uprawniał ich do walki o miejsca 7-8. Tam Polki okazały się lepsze od duetu z Ukrainy i ostatecznie uplasowały się na siódmej pozycji.
We wtorek, 3 sierpnia do rywalizacji w sprincie drużynowym przystąpią mężczyźni. W składzie Polski są dwaj kolejni zawodnicy grudziądzkiego klubu – Mateusz Rudyk oraz Krzysztof Maksel. Początek kwalifikacji w tej konkurencji zaplanowano na godzinę 8.58 czasu polskiego.