Monika Cieluch z Grudziądza napisała nową książkę. To "Oops", której premiera miała miejsce w połowie października.
To powieść o marzeniach i o tym, że warto je realizować. Nie brakuje w niej trudnych tematów oraz dawki humoru. Uświadamia, że to kim jesteśmy zależy w głównej mierze od nas - mówi Monika Cieluch.
„Oops” to już czternasta publikacja Moniki Cieluch. Jaka zaznacza sama autorka – emocje przy odbieraniu pierwszych egzemplarzy książek wciąż są takie same.
To są tak naprawdę najważniejsze chwile w tym całym procesie wydawniczym. Później są te pierwsze przeczytane recenzje, pytania od czytelników - dodaje autorka.
Oops - Dzieli ich wszystko. Naprawdę wszystko. A los jakby się uparł, by połączyć tę dwójkę. Pola ma w życiu jeden cel – chce spełnić marzenia, iść inną drogą niż ta, która wydaje się jej pisana. Gdy postanawia rozpocząć nowe życie w Londynie, doświadcza na własnej skórze, że w jej przypadku nieszczęścia nie chodzą parami, lecz całymi stadami. Mimo wszystko stara się nie poddawać i niczym jej ukochana bohaterka, Scarlett O’Hara, wykorzystuje każdą szansę od losu – nieważne, jakimi metodami (opis od wydawnictwa).
Rozmowa z grudziądzką pisarką dostępna jest tutaj:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]