Łukasz Piekarski (Radio Eska): Przed Olimpią ostatni mecz w tym roku. To spotkanie pucharowe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Jakie obecnie panują nastroje w drużynie przed tym starciem?
Marcin Płuska (trener Olimpii Grudziądz): Tak jak przed każdym meczem bardzo bojowe. Jest to dla nas swego rodzaju finał. Zawodnicy całą dobrą rundą zapracowali sobie, żeby znaleźć się w takim momencie. Zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz i przejść do kolejnej rundy.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki to podobnie jak Olimpia również przedstawiciel trzeciej ligi. Czego w trakcie przygotowań do tego meczu dowiedzieliście się o tym zespole?
Obserwowaliśmy ich od pewnego czasu. Byliśmy na jednym meczu ligowym w Łowiczu. Oglądaliśmy też kilka innych spotkań, np. z GKS Wikielec, Bronią Radom, czy chociażby rezerwami ŁKS-u Łódź, więc pod kątem analitycznym jesteśmy na pewno dobrze przygotowania. Jest to dobry zespół, który posiada kilku bardzo doświadczonych zawodników. Mają mocny trzon drużyny. Nie bez powodu zajmują drugie miejsce w swojej grupie. Na pewno czeka nas ciężki bój.
ZOBACZ TEŻ - MKS Grudziądz z kolejną porażką w Lidze Centralnej. Spadli na ostatnie miejsce w tabeli
Mecz z Lechią Gdańsk także został przeanalizowany?
Mecz z Lechią także oglądaliśmy, ale zdajemy sobie sprawę, że wszystkie drużyny z niższych lig grające w Pucharze Polski z tymi zespołami z Ekstraklasy wchodzą na maksimum swoich możliwości. Chcą się na ich tle jak najlepiej pokazać. Skupiliśmy się więc głównie na meczach ligowych.
Pogarszające się warunki pogodowe mogą być przeszkodą w zrealizowaniu wszystkich założeń na ten mecz?
Warunki pogodowe dla jednych i dla drugich na pewno będą takie same. Spodziewamy się bardziej meczu walki, niż takiego typowego grania w piłkę. Stawka jest bardzo wysoka. Obie drużyny w tej początkowego fazie będą chciały uniknąć błędów. Będzie to raczej takie wzajemne badanie się.
Kibice mocno narzekali na godzinę rozgrywania tego spotkania. Przypomnijmy mecz odbędzie się o godzinie 12.
Każdy piłkarz i trener chciałby, żeby podczas meczu piłkarskiego, czy to u siebie, czy to na wyjeździe było święto na trybunach. My jako sztab, czy jako drużyna nie mamy wpływu na to, o której godzinie są rozgrywane nasze mecze. Są to terminy i godziny ustalane w tym przypadku przez telewizję. My musimy wyjść na boisko i zrobić swoje.
Wcześniej piłkarze Olimpii Grudziądz z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski wyeliminowali Hutnika Kraków, Wartę Poznań oraz rezerwy Lecha Poznań.