Grudziądzanie po drodze do półfinału Fortuna Pucharu Polski to wygrana 1:0 z Hutnikiem Kraków, 2:0 z ekstraklasową Wartą Poznań, 3:0 z rezerwami Lecha Poznań oraz wyeliminowanie po serii rzutów karnych, najpierw innego trzecioligowca Świt Nowy Dwór Mazowiecki, a później Wisłę kraków.
Spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando Lecha Poznań. "Kolejorz" praktycznie nie schodził z grudziądzkiej połowy. W 26' minucie dośrodkowanie w pole karne Adriana Olszewskiego wykorzystał Dawid Kownacki.
Do przerwy bramek już nie oglądaliśmy, choć "Lechici" raz po raz tworzyli sobie dogodne sytuacje do podwyższenia wyniku. Za każdy razem świetnie interweniował golkiper Olimpii, Olszewski.
Po zmianie stron defensywa "Biało-zieloni" bardzo szybko popełniła kardynalny błąd we własnej "szesnastce". Skrzętnie wykorzystał go w 49' minucie boczny defensor Lecha, Barry Douglas. Szkot wraca do gry po dłuższej nieobecności.
Olimpia po drugim ciosa... kolejny zadała sobie sama. Pięć minut po stracie drugiej bramki grudziądzanie musieli radzić sobie w osłabieniu. Czerwoną kartkę za brutalny faul obejrzał Piotr Witasik. Grę w przewadze "Kolejorz" wykorzystał "na poczekaniu". Drugie trafienie zaliczył świetnie dysponowany tego dnia (dwie bramki i asysta) Barry Douglas - 58' minuta.
W kolejnych minutach trener Lecha, Maciej Skorża zaczął posyłać na boisku swoje największe gwiazdy, które mecz rozpoczęły na ławce rezerwowych: Mikaela Ishaka, Jakuba Kamińskiego czy też Adriela Ba Lua'e. Mimo to wynik nie uległ już zmianie i "Kolejorz" wygrał w Grudziądzu 3:0. To kolejny mecz poznańskiej ekipy w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski bez straty gola.
Selekcjoner na trybunach
Półfinałowy pojedynek Fortuna Pucharu Polski przyciągnął wielu znakomitych gości ze świata piłki nożnej. Wśród kibiców pojawił się m.in. selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz. Były trener m.in. Lecha Poznań po zakończonym spotkaniu udzielił krótkiego komentarza.
Przyjechałem dzisiaj na ten mecz, ponieważ wiedziałem, że dla Grudziądza to prawdziwe święto sportu. Ponadto obserwowałem także kilku zawodników Lecha, którzy są brani pod uwagę przy reprezentacji Polski. Olimpia w tej edycji naprawdę dokonała wielkich rzeczy. Prezes Tomasz Asensky powiedział mi jakie drużyny udało się wyeliminować po drodze. Kibice w Grudziądzu nie mają się czego wstydzić - mówi Czesław Michniewicz, selekcjoner reprezentacji Polski.
Olimpia: 1. Adrian Olszewski - 16. Filip Rzepka (69, 14. Patryk Leszczyński), 66. Piotr Witasik, 25. Krzysztof Wicki, 21. Adrian Karankiewicz, 27. Błażej Klimek - 11. Tomasz Kaczmarek (70, 18. Marko Zawada), 6. José Cabrera (82, 19. Szymon Doba), 10. Michał Cywiński, 32. Hubert Antkowiak (59, 9. Karol Landowski) - 17. Jakub Bojas (70, 22. Filip Karmański).
Lech: 1. Mickey van der Hart - 2. Joel Pereira (78, 23. Kristoffer Velde), 4. Tomasz Kędziora, 37. Ľubomír Šatka, 3. Barry Douglas - 21. Michał Skóraś (65, 50. Adriel Ba Loua), 30. Nika Kwekweskiri, 6. Jesper Karlström (65, 27. Mateusz Skrzypczak), 10. Dani Ramírez, 11. Filip Marchwiński (71, 7. Jakub Kamiński) - 97. Dawid Kownacki (71, 9. Mikael Ishak).
Sędzią spotkania był Piotr Lasyk z Bytomia.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]