Do zdarzenia doszło w niedzielę w centrum Grudziądza. Policjanci wspierają służby sanitarne sprawdzając, czy osoby objęte kwarantanną wywiązują się z obowiązku.
Prowadząc kontrolę nie mogli nawiązać kontaktu z jedną z osób poddanych kwarantannie. Mężczyzna niedawno wrócił z zza granicy.
Policjantom udało się nawiązać kontakt telefoniczny z żoną 28-latka, która twierdziła że mąż jest w toalecie i za chwilę do nich oddzwoni. W momencie gdy funkcjonariusze czekali przed domofonem podszedł do nich znany im osobiście mężczyzna, którego mieli skontrolować. Miał on przy sobie torbę na zakupy w której była mąka i piwo. Osoba twierdziła, że poszła tylko na chwilę do osiedlowego sklepu by kupić najpotrzebniejsze artykuły
Policjanci ustalili, że w mieszkaniu przebywała żona mężczyzny, która nie była objęta zakazem wychodzenia z domu. To ona mogła swobodnie udać się na zakupy. O incydencie powiadomiono Państwowego Inspektora Sanitarnego
Mężczyźnie grozi teraz kara ograniczenia wolności oraz grzywna w wysokości 30 tys. zł.
Wizyta Policjantów to tylko jedna z form sprawdzenia, czy osoby objęte kwarantanną stosują się do jej postanowień.
Aby ułatwić i usprawnić przeprowadzenie obowiązkowej kwarantanny w warunkach domowych stworzono aplikację na smartfony "Kwarantanna domowa". Do pobrania na stronie www.gov.pl/web/koronawirus/kwarantanna-domowa
W Grudziądzu poddanych kwarantannie są 173 osoby (stan 23.03)