Gospodarze - podobnie jak przyjezdni - ponownie byli zmuszeni do wystawienia na to spotkanie krajowego zestawienia. W zespole Piotra Szafranka kolejną szansę do gry otrzymał więc młody Piotr Błachnio.
W pierwszej partii dnia młody Jan Zandecki napsuł sporo krwi bardzo doświadczeniu zawodnikowi Polonii, Filipowi Szymańskiego. Ostatecznie po niezwykle emocjonującym setach górą 3:1 był ten drugi.
W drugim pojedynku emocji i czasu gry było zdecydowanie mniej. Jeden z czołowych zawodników Superligi, Robert Floras bez większych przeszkód uporał się z grudziądzaninem, Piotrem Błachnio 3:0
Honoru Olimpii w trzecim secie bronił Marco Golla. Jeden z obecnych liderów grudziądzkiej drużyny zdołał - choć nie bez nerwów - pokonać o wiele młodszego i mnie znanego zawodnika gości, Jakuba Stecyszyna 3:1.
W ostatnim akcie spotkania przy stole ponownie walczył Zandecki. Młody grudziądzanim musiał mierzyć się z o wiele bardziej doświadczonym Florasem.. i o mało nie wygrał. Zawodnik Olimpii miał nawet piłkę setową w drugim rozdaniu... ale niestety Floras swoim doświadczeniem przetrzymał kryzys i w trzeciej partii przypieczętował wygraną Polonii Bytom.
Jan Zandecki - Filip Szymański 1:3 (11:8 | 12:14 | 9:11 | 8:11)Piotr Błachnio - Robert Floras 0:3 (4:11 | 7:11 | 6:11)Marco Golla - Jakub Stecyszyn 3:1 (11:2 | 6:11 | 11:8 | 13:11)Jan Zandecki - Robert Floras 1:2 (15:13 | 11:13 | 8:11)