Sprawdziły się prognozy i pogodowy alert dla Grudziądza i okolic. IMGW ostrzegało przed silnym wiatrem i ulewnym deszczem. Opady nie spowodowały większych kłopotów, za to wichura dała się we znaki. Wiatr w porywach dochodzić mógł do 90 km/h. Jego skutki usuwali strażacy. Interweniowali 18 razy. Wyjeżdżali do połamanych konarów, a nawet powalonych drzew. Zdarzało się, że blokowane były drogi. Jedno z takich poważniejszych zdarzeń miało miejsce w Szczepankach. Łamiące się drzewo i opadające na jezdnię, spowodowało kolizję z udziałem dwóch samochodów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zobacz też: Policja w Grudziądzu szuka złodzieja perfum. Opublikowano wizerunek. Pomóż rozpoznać sprawcę
Niebezpieczne zdarzenie na drodze w Szczepankach
W środę rano konar drzewa spadł na drogę wojewódzką w Szczepankach. W drzewo uderzył samochód, który następnie czołowo uderzył w inne auto. W tym groźnym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Pojazdy zostały mocno uszkodzone.
Mieliśmy wcześniej ostrzeżenia meteorologiczne i rzeczywiście, te przewidywania się sprawdziły. Na terenie całego powiatu i miasta zanotowaliśmy osiemnaście interwencji. Dziesięć dotyczyło konarów, a osiem całych powalonych drzew -mówi Paweł Korgol z PSP w Grudziądzu.
Usuwanie skutków silnego wiatru nie było jedynym strażakiem w ciągu tej pracowitej nocy. Późnym wieczorem w Grudziądzu doszło do pożaru altany na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych przy ulicy Kochanowskiego. Ogień pojawił się w pomieszczeniu kotłowni. Trzy osoby ewakuowały się jeszcze przed przyjazdem strażaków. Nikt nie doznał obrażeń. Straty oszacowano na osiem tysięcy złotych.
W środę około południa doszło do groźnie wyglądającego wypadku w Kłódce na Drodze Krajowej nr 16. Samochód dostawczy z przyczepą leżał na boku, tarasując jeden pas ruchu. Dwóch mężczyzn, którzy podróżowali pojazdem, wyszli o własnych siłach. Nie było konieczności udzielania im pomocy medycznej. Droga około godziny 13 była już przejezdna.