Pani Justyna Klepinowska (mama Mai) we wrześniu ubiegłego roku dowiedziała się, że jest w ciąży i już niedługo urodzi córeczkę. Początkowo wszystko szło dobrze. Złe informacje pojawiły się dopiero w grudniu.
Na badania połówkowych okazało się, że nasza Majeczka będzie miała krytyczną wadę serca. To tzw. HLHS, czyli urodzi się z połową serduszka. Byliśmy, a tak naprawdę dalej jesteśmy przerażeni, bo tak naprawdę nie wiemy co nas czeka w kolejnych tygodniach. Cały czas uczymy się o naszym wrogu - opowiada pani Justyna.
Gdy wydawało się, że świat runął… z pomocną dłonią przyszli najbliżsi znajomi. Najpierw zorganizowali wizytę w specjalistycznej klinice w Krakowie. A teraz zbierają środki na pierwszą operację.
Stworzyliśmy stronę na facebooku "Podaruj Serce Mai" oraz grupę z licytacjami o tej samej nazwie. Ponadto uruchomiliśmy zbiórkę za pośrednictwem portalu "Się Pomaga" - mówi Joanna Zakierska, jedna z organizatorek zbiórki, prywatnie przyjaciółka rodziców Mai.
Grupę z licytacjami znajdziecie - PODARUJ SERCE MAI - LICYTACJE. Strona na facebooku - PODARUJ SERCE MAI - STRONA.
Wpłacać pieniądze można także tutaj - ZBIÓRKA NA PORTALU SIEPOMAGA
Grudziądzanie i nie tylko - bardzo chętnie włączyli się do akcji z licytacjami. Wystawiane są przeróżne przedmioty, czy usługi.
Jesteśmy bardzo wzruszeni i zaskoczeni, że jest tak wiele dobrych ludzi wokół nas - dodaje Patryk Czyżewski, tata Mai.
Pomoc dla Mai - Ratunkiem operacja w Niemczech
Rodzice do Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej, Chirurgii Wad Wrodzonych Serca Universitätsklinikum w Münster muszą udać się 4 tygodnie przed planowanymi narodzinami swojej córki.
Nasza Majeczka musi urodzić się w specjalistycznym ośrodku, gdzie zaraz po narodzinach zostanie jej podany lek. Podtrzymam to ciśnienie w tętnicach i krążenie krwi. Termin porodu planowany jest na 14 maja - opowiada mama Mai.
Później dziewczynka uda się na pierwszą z trzech operacji. Kolejne dwie będzie miała w następnych miesiącach swojego życia.
Tyle osób walczy o naszą Majeczką. To po prostu musi się udać - dodaje wzruszona pani Justyna.
Na pierwszą operację potrzeba 90 tys. euro (przeszło 400 tys. złotych). Zbiórka ze względu na dalsze leczenie będzie kontynuowana.
Liczyliśmy, że łącznie będzie potrzeba blisko 1,5 miliona złotych. Mamy w planach inne akcje. Będą m.in. koncerty - zapewnia Joanna Zakierska, współorganizatorka zbiórki.
Czasu coraz mniej
W sprawie Mai pojawiły się nowe informacje. Rodzice dostali już termin, w którym muszą stawić się w klinice.
Muszę się tam zameldować 11 kwietnia rano. Zbiórka trwa, czas ucieka. Podarujmy serce Mai - pisze na swoim profilu na facebooku mama Mai.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]