Piłkarze ręczni MKS-u Grudziądz do niedzielnego spotkania ze Śląskiem Wrocław podchodzili będąc na przedostatniej pozycji w tabeli Ligi Centralnej.
W pierwszej połowie z bardzo dobrej strony pokazali się goście. Po 30 minutach w grudziądzkiej hali Śląsk Wrocław prowadził 21:15.
Polecany artykuł:
Po zmianie stron straty odrabiać zaczęli grudziądzanie. W efekcie - gdyby wziąć pod uwagę tylko drugą połowę - MKS wygrałby 13:11. Wynik spotkania składa się jednak z dwóch części, więc komplet punktów z hali przy Nauczycielskiej pojechał do Wrocławia. Śląsk wygrał 32:28.
Po raz kolejny najskuteczniejszym zawodnikiem w talii trenera Sylwestra Ziółkowskiego był wychowanek grudziądzkiego klubu, Paweł Kruszewski - zdobywca 7 bramek.
Szczypiorniści MKS-u po kolejnej porażce nie poprawili swojej pozycji w tabeli. Zespół trenera Ziółkowskiego z dorobkiem 16 punktów nadal okupuje przedostatnie miejsce w tabeli Ligi Centralnej. Grudziądzanie do bezpiecznej pozycji (zajmuje ją Warmia Olsztyn) tracą trzy oczka.
I to właśnie z olsztyńskim zespołem MKS zagra już w następnej kolejce. 2 kwietnia grudziądzanie wybierają się na wyjazdowe starcie do Warmii. To spotkanie może mieć kluczowe znaczenie w kontekście dalszej walki o utrzymanie się w Lidze Centralnej. Początek pojedynku w Olsztynie o godzinie 19.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]