Grudziądzanie kapitalnie rozpoczęli niedzielny mecz ze Spartą. Już po 10' minutach na tablicy wyników widniał rezultat 7:0 dla MKS-u. Dużą zasługę miał w tym bramkarz gospodarzy, Oliwier Chruściel, który wybronił cztery rzuty rywali pod rząd.
Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem grudziądzan 18:12.
Polecany artykuł:
Po zmianie stron przyjezdni zdołali zdecydowanie zmniejszyć stratę. W pewnym momencie MKS prowadził, ale tylko czterema bramkami.
W końcówce grudziądzanie jednak ponownie przyspieszyli i powiększyli różnicę bramkową do dziesięciu trafień. Po końcowej syrenie po stronie MKS-u było ich 34, a po stronie Sparty Oborniki o 10 mniej (24).
Najskuteczniejszym zawodnikiem w talii trenera Rumniaka był tego dnia Bartosz Chyła, którzy rzucił 7 bramek. Po pięć trafień zanotowali Paweł Kruszewski oraz Oskar Orzłowski.
Po stronie gości pięć bramek na swoim koncie zapisał Jan Czaprański.
MKS wciąż jest wiceliderem tabeli w grupie A. Dwa oczka więcej ma lider zestawienia, czyli Jeziorak Iława.
Kolejny mecz grudziądzanie rozegrają w przyszłą niedzielę (15 grudnia). O godzinie 19 zmierzą się - ponownie we własnej hali - z KPR Gryfino.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]