Sześciu członków Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza niedzielę spędziło na przeczesywaniu lasów pod Grudziądzem. Wówczas jeden z nich - Marcin Markowski - natrafił na coś naprawdę dużego. Odnalazł arsenał 1500 amunicji z czasów II wojny światowej!
Naboje typu mauser były najpopularniejsze podczas I i II wojny światowej. Co ciekawe - zachowała się nie tylko sama amunicja, ale również część tekturowych pudełek.
Amunicję prawdopodobnie zakopali żołnierze 65. Starogardzkiego Pułku Piechoty (65 pp), który wycofywał się na Grudziądz z Nicwałdu we wrześniu 1939 roku - przekazuje Patryk Budziński, prezes Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza.
O swoim znalezisku członkowie stowarzyszenia niezwłocznie poinformowali grudziądzkich policjantów. Ci z kolei wezwali jednostkę saperską, której żołnierze zaopiekowali się wykopanym arsenałem.
Co gdy podczas spaceru w lesie natrafimy na podobne znaleziska?
Przede wszystkim nie należy takiego znaleziska dotykać. Należy wezwać specjalistyczne służby: policję lub saperów - mówi na łamach Gazety Pomorskiej asp. Łukasz Kowalczyk, rzecznik policji w Grudziądzu.
Pudełka, które również odnaleźli członkowie grudziądzkiej Twierdzy prawdopodobnie trafią do specjalnej gabloty stowarzyszenia. Ta znajduje się w kawiarni FADO Cafe przy ulicy Reja.