Syreny alarmowe włączony miały zostać o 8:41. Podobnie miało być w Grudziądzu - przynajmniej tak podawał ratusz w porannym komunikacie. Część mieszkańców apelowała do prezydenta by ten - podobnie jak włodarz Bydgoszczy, Rafał Bruski - zrezygnował z tego pomysłu.
Podobne postulaty pojawiały się w różnych grupach społecznościowych dotyczących Grudziądza. Ostatecznie prezydent Maciej Glamowski postanowił, że przyłącza się do innych samorządów - i o 8:41 w naszym mieście nie zawyją syreny alarmowe.
Wszyscy pamiętamy o ofiarach katastrofy smoleńskiej, lecz w obecnej sytuacji na świecie tego typu działanie byłoby dużym nietaktem wobec uchodźców wojennych z Ukrainy - pisze na swoim fan page Maciej Glamowski.
W mieście zaplanowano tradycyjne obchody
Uroczystości rozpoczną się 10 kwietnia o godz. 8.40 złożeniem wiązanek kwiatów i zapaleniem zniczy pod pomnikiem ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Minęło 12 lat
10 kwietnia 2010 roku doszło do katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku. Samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie rozbił się przed tamtejszym lotniskiem wojskowym. Przedstawiciele polskich władz udawali się wówczas na uroczystości związane z 70. rocznicą zbrodni katyńskiej.
Wśród ofiar tamtej katastrofy nie zabrakło osób związanych z Grudziądzem. Jedną z nich jest Anna Walentynowicz, jedna z najwybitniejszych postaci opozycji czasów PRL, za działalność związkową osadzona w grudziądzkim zakładzie karnym w okresie od 26 października 1982 roku do 30 marca 1983 roku. Taką osobą jest również Janusz Zakrzeński, laureat przyznawanej w Grudziądzu Nagrody im. ks. Janusza Pasierba (2009 r.), znakomity aktor, który w swej karierze wcielał się w postaci Napoleona i Józefa Piłsudskiego.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]