Ulica Toruńska w Grudziądzu jest jeszcze bardziej rozkopana. Mieszkańcy, a już tym bardziej przedsiębiorcy coraz częściej załamują ręce.
Brak klientów – ogromne straty
Zarówno mieszkańcy z ulicy Toruńskiej, jak i prowadzący tam swoją działalność przedsiębiorcy jednym głosem twierdzą, że remont torowiska w tym miejscu to duża porażka miasta.
Mamy utrudnione dostawy towaru, ponieważ tutaj nikt nie dojedzie. Druga rzecz to zdecydowanie mniejsza liczba klientów. Jest ciasno i ciężko się minąć z drugą osobą. Nie wspomnę już o wózkach dziecięcych. To prawdziwa tragedia – opowiada nam jeden z przedsiębiorców, który sklep przy ul. Toruńskiej prowadzi już od kilku lat.
Brak swobodnego przejścia często oznacza rezygnację z wejścia do sklepu. Brak klientów to przedsiębiorców z Toruńskiej straty liczone w tysiącach.
Mamy straty rzędu naprawdę dużych pieniędzy. Między 11 a 14 tysięcy. Tyle straciliśmy od zeszłego roku – dodaje.
W ostatnich tygodniach odbyło się kilka spotkań przedsiębiorców z władzami miasta. Nie przyniosły one jednak żadnego skutku. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej rozwścieczyły sprzedawców.
Byliśmy łącznie na czterech spotkaniach. Z żadnego z nich nie popłynęły jakiekolwiek wnioski. Padło tylko stwierdzenie, że musimy przetrwać. Łatwo się mówi takie słowa panu prezydentowi, który siedzi u siebie w gabinecie i podpisuje tylko uchwały i inne dokumenty. Ma pieniądze co miesiąc, a my tutaj musimy walczyć – dorzuca wspomniany przedsiębiorca.
List, którego nadal nie ma
Podczas spotkania z przedsiębiorcami (18 lutego) prezydent Maciej Glamowski zobowiązał do napisania listu, który miał zostać skierowany do prywatnych właścicieli kamienic przy Toruńskiej. Mieli oni rozważyć możliwość wprowadzenia obniżki czynszu przedsiębiorcom. Na sesji rady miejskiej (23 lutego) włodarz miasta zapewniał, że list jest już praktycznie gotowy i za chwilę zostanie wyłożony radnym do podpisania.
Dokument miał być gotowy w piątek, najpóźniej poniedziałek po sesji. Mamy koniec kolejnego tygodnia, a listu nadal nie ma. Nie wiem nawet jak to skomentować – mówi radny Tomasz Smolarek.
Pan prezydent ma czas żeby w relacjach na żywo opowiadać o pomocy dla obywateli Ukrainy. A co z nami? Gdzie jest list, który nam obiecał – wtóruje właścicielka sklepu na odcinku remontowanej Toruńskiej od Al. 23 stycznia do Kwiatowej.
„Inwestycja prowadzona w nieprzemyślany sposób”
Kolejnym radnym, który zasypał prezydenta pytaniami odnośnie ulicy Toruńskiej jest Paweł Napolski (klub Koalicji Obywatelskiej). Do grudziądzkiego ratusza wpłynął właśnie dokument z konkretnymi zapytaniami.
Odnoszę wrażenie, że inwestycja na tym odcinku jest prowadzona w nieprzemyślany sposób, a oczekiwania radnych Rady Miejskiej Grudziądza dotyczące prowadzenia prac drogowych w sposób najmniej uciążliwy dla mieszkańców i przedsiębiorców nie są w ogóle brane pod uwagę – czytamy w liście radnego.
Paweł Napolski zażądał również harmonogramu prac w momencie ich rozpoczynania i wszelkich aneksów dotyczycących zmian w planie robót.
Kolejnym zarzutem jest brak informowania mieszkańców i przedsiębiorców o postępach prac i planowanych zmianach. Na początku tygodnia drogowcy poszerzyli front robót od strony Al. 23 stycznia. O tym, że mieszkańcy mają zabrać swoje auta poinformowano na kartkach, które wywieszono na ogrodzeniach.
Pan prezydent dysponuje służbami, które mogłyby zrobić to skuteczniej i bezpośrednio. W dokumencie radnego Napolskiego padają konkretne propozycje – gospodarz starówki, wydział komunikacji społecznej, czy biuro medialne.
Nie mamy żadnej informacji. Pan prezydent się tutaj nie pojawia. Nikt z Zarządu Dróg Miejskich tutaj nie zagląda. Jedynym naszym źródłem informacji jest pracownik budowy – dodaje nam przedsiębiorca z początku ulicy Toruńskiej (przy skrzyżowaniu z Marcinkowskiego).
Obecnie nie wiadomo ile potrwa jeszcze remont całej ulicy Toruńskiej. Pewne jest jednak jedno – prezydent Maciej Glamowski będzie musiał się sporo napracować, by odzyskać zaufanie mieszkańców i przedsiębiorców z ulicy Toruńskiej.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
