Metoda na policjanta wciąż skuteczna. Mieszkanka gminy Grudziądz straciła 100 tys. złotych!

Służby mundurowe z Grudziądza apelują o zachowanie czujności i rozsądku, by nie stracić oszczędności życia, tak jak zdarzyło się to w przypadku 64-latki.

Podstawiony kurier

Do 64-letniej mieszkanki gminy Grudziądz na numer stacjonarny zadzwonił oszust podający się za policjanta, przedstawiając nieprawdziwe informacje o rzekomym wypadku drogowym, jaki miała spowodować córka tej kobiety. Następnie mężczyzna poinformował o konieczności przekazania pieniędzy na kaucję, aby rzekoma sprawczyni mogła zostać uwolniona z aresztu.

Sposób prowadzenia rozmowy sugerował, że to dzwoni ktoś z Policji i niestety był na tyle przekonujący, że 64-latka uwierzyła w opowieść o wypadku. Łatwowierność kobiety spowodowała, że ta udała się do Bydgoszczy, gdzie przekazała pieniądze w kwocie 100 000 zł oraz złotą biżuterię podstawionemu kurierowi, który rzekomo miał je przekazać w depozyt do policyjnego banku - relacjonuje Magdalena Kulpa - Malinowska, oficer prasowy KMP w Grudziądzu.

Następnego dnia, po rozmowie telefonicznej ze swoją córką, 64-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.

Potencjalnych ofiar jest więcej

Do 86-letniego mieszkańca Grudziądza, na telefon komórkowy, zatelefonował mężczyzna podający się za policjanta, przedstawiając podobną historię o wypadku drogowym spowodowanym przez syna, który przejeżdżając przez czerwone światło potrącił kobietę.

Oszust, przekonując o możliwości uniknięcia kary więzienia, spowodował, że 86-latek przygotował swoje oszczędności w łącznej kwocie 800 euro na poczet kaucji. Po pieniądze miał przybyć do miejsca zamieszkania seniora podstawiony „kurier” - dodaje policjantka.

Ostatecznie jednak "kurier" nie dotarł do mieszkania. Po rozmowach z członkami rodziny, 86-latek zorientował się, że telefonował do niego oszust.

Policja apeluje

Ofiara, wierząc że pomaga swojemu bliskiemu, który znalazł się w pilnej potrzebie, zostaje okradziona.