W sobotę, 12 grudnia w Grudziądzu odbyła się uroczystość pod pomnikiem Solidarności, gdzie odsłonięto tablicę poświęconą działalności „Solidarności” Rolników Indywidualnych. Uroczystość pod murami Zakładu Karnego nr 1przy ulicy Wybickiego zorganizował grudziądzki oddział NSZZ „Solidarność”. 12 grudnia 1981 roku o północy w Belwederze odbyło się posiedzenie Rady Państwa, która podjęła uchwałę o wprowadzeniu stanu wojennego na terenie całego kraju. W tym dniu w działaniach na terytorium naszego kraju wzięło udział około 70 tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego, 30 tysięcy funkcjonariuszy MSW oraz bezpośrednio na ulicach miast 1750 czołgów i 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9 000 samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe.
Zobacz też: Finał Szlachetnej Paczki w Grudziądzu. Dwudziesty weekend cudów w cieniu pandemii [WIDEO, AUDIO]
Skwer Wolności w Grudziądzu wypełnia się pamiątkami
Pamiątkowe tablice tworzą historię.To jak i obchody rocznicowe podnoszą świadomość w szczególności młodzieży. Historia zaniedbała nieco pamięć o rolniczej Solidarności. W planach jeszcze jest tablica upamiętniająca wydarzenia w Pomorskiej Odlewni i Emalierni w czerwcu 1976 roku.
Spotykamy się dzisiaj w ważnym miejscu na mapie naszego miasta. Pod więzieniem, w którym podczas stanu wojennego przebywali ówcześni działacze polityczni. Warto o tym pamiętać. Są z nami osoby, które doskonale pamiętają wprowadzenie stanu wojennego. Przypominają jak to wyglądało w naszym mieście. Wobec niektórych stosowano wtedy represje. To cenna lekcja historii – podkreśla Prezydent Maciej Glamowski.
O północy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, wśród rozpędzonego karnawału Solidarności, komunistyczne peerelowskie władze wprowadziły stan wyjątkowy na terenie całego kraju. Jeszcze tej samej nocy rozpoczęły się aresztowania aktywistów związanych z Solidarnością i działaczy opozycji demokratycznej. Brutalnie rozprawiono się ze strajkami okupacyjnymi w firmach i na uczelniach, internowano ponad dziesięć tysięcy osób, w wielu instytucjach pojawili się komisarze zajmujący miejsce dotychczasowych kierownictw. Na ulice wyszły wojsko i uzbrojone formacje policyjne. Wyłączono telefony, sygnał telewizyjny i radiowy, wprowadzono godzinę policyjną, ograniczono możliwość podróżowania. Wielu niezależnie myślących ludzi, w tym dziennikarzy, straciło pracę. Oficjalną liczbę kilkudziesięciu osób, które w wyniku tych działań straciły życie należy urealnić o tych, którzy zmarli nie otrzymawszy na czas pomocy medycznej. Choć w lipcu 1983 roku obostrzenia oficjalnie zniesiono, polska demokracja otrzymała drugą szansę dopiero w 1989 roku.
Pamięć o wydarzeniach z grudnia 81. roku pozwala na stworzenie realnej perspektywy drogi, którą przebyliśmy jako społeczeństwo na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Dziś, jako obywatele wolnej Polski ale i Unii Europejskiej mamy obowiązek wyciągać wnioski płynące z trudnej historii naszej ojczyzny – zauważa marszałek Piotr Całbecki.
Nocą 13 grudnia oddziały ZOMO rozpoczęły akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W Akcji „Jodła”, której celem było zatrzymanie i uwięzienie wcześniej wytypowanych osób, określonych jako niebezpieczni dla państwa, wzięło udział 10 tysięcy funkcjonariuszy.
W nocy 13 grudnia 1981 roku wielu Polaków straciło nadzieję. Wystarczył jednak odruch ludzkiej solidarności, która przerodziła się w wielki ruch społeczny, by wbrew wszystkiemu opresyjny system PRL-u runął – podkreśla wiceprezydent Szymon Gurbin.
O wprowadzeniu stanu wojennego polskie społeczeństwo dowiedziało się o godzinie 6.00 z Polskiego Radia, które wyemitowało przemówienie generała Jaruzelskiego.