Czas minął! Udarówka znika z grudziądzkiego szpitala. Co dalej z oddziałem i pacjentami?

Oddział udarowy pacjentów nie przyjmuje od września 2020 roku. Powodem była pandemia i fakt, że grudziądzka lecznica stała się jednoimienna - zakaźna. Do "udarówki" kierowani byli wówczas chorzy na COVID-19.

Pół roku temu wojewoda oficjalnie zawiesił działalność oddziału. Termin odwieszenia minął 17 lipca. (pół roku to zgodnie z przepisami maksymalny okres na jaki oddział mógł zostać zawieszony).

Nie udało nam się poskładać odpowiedniej liczby personelu żeby zabezpieczyć wszystkie dyżury - powiedział w TVSM Grudziądz, Maciej Hoppe dyrektor szpitala.

Oddział po terminie zawieszenia zostanie wykreślony z rejestru wojewody. Może do niego wrócić jeśli grudziądzka lecznica złoży odpowiedni wniosek.

Co dalej?

Podczas poniedziałkowego posiedzenia Rady Społecznej Szpitala padło kilka propozycji na odmianę sytuacji "udarówki". Planem jest m.in. zatrudnienie lekarzy ze wschodu.

Takim medykom będzie trzeba zapewnić mieszkanie. Do pomocy zgłosił się m.in. wójt Gruty - przekazał po posiedzeniu rady jej członek, Marek Czepek.

W przeciągu dwóch tygodni dyrektor Maciej Hoppe ma przygotować raport, w którym opisze wszystkie swoje dotychczasowego działania i plan na najbliższe tygodnie.

Obecnie pacjenci z podejrzeniem udaru będą z grudziądzkiego szpitala (po wstępnej diagnostyce) przewożeni do najbliższych ośrodków (np. Świecie lub Bydgoszcz).

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: grudziadz@eska.pl