Spotkanie od mocnego uderzenie rozpoczęli gospodarze. Maxim Chaplygin w trzech setach ograł Marka Prądzińskiego i Olimpia wyszła na prowadzenie 1:0.
Komplikacje rozpoczęły się od drugiej partii. Marco Golla tym razem przegrał w trzech setach. Z młodym zawodnikiem Olimpii-Unii poradził sobie Bogusław Koszyk.
Sporo emocji przyniosła trzecia odsłona pojedynku. Jan Zandecki prowadził już 2:0... by ostatecznie przegrać 2:3 z Adamem Doszem. Pogoń Lębork wyszła w tym momencie na prowadzenie 2:1.
W czwartym secie ponownie przy stole pojawił się Maxim Chaplygin. Rosjanin, który z meczu na mecz prezentuje wyższą dyspozycję - znów wygrał. Tym razem okazał się lepszy od Bogusława Koszyka 2:1.O wszystkim zadecydować miał piąty akt spotkania.
W decydującej partii doszło do spotkania deblowego. Olimpię reprezentował duet Golla - Zandecki, Pogoń zaś Prądziński - Dosz. Rywalizacja zaczęła się od przekonującej wygranej gospodarzy. Niestety później - pomimo nawet piłki meczowej dla Olimpii - dwukrotnie górą byli goście. Pogoń Lębork wygrała ostatecznie w Grudziądzu z Olimpią - Unią 3:2.
Po tym spotkaniu tenisiści z Grudziądza spadli na ostatnie miejsce w ligowej tabeli Superligi.