Wstrzymano przyjmowanie pacjentów w części niezakaźnej grudziądzkiego szpitala. Personel jest zarażony koronawirusem. Pojawiają się kolejne osoby z pozytywnym wynikiem testu. Zakażonych jest już blisko 50 pracowników, głównie pielęgniarek. Na oddziałach brakuje kadry, w tym anestezjologów potrzebnych do wykonywania operacji. W związku z tym podjęto trudną decyzję, aby zamknąć lecznicę po stronie niezakaźnej.
Nie wiadomo jak doszło do zakażenia personelu grudziądzkiego szpitala w tzw. czystej części. Tam gdzie środki ostrożności są na każdym kroku, bowiem leżą chorzy z koronawirusem -mowa o oddziale zakaźnym, tego problemu u medyków nie wykryto. Wszyscy pracownicy mają wynik negatywny. Możliwe więc, że COVID 19 do szpitala przyniesiono z zewnątrz. Jeden z pracowników mógł nieświadomie być nosicielem.
Nie chcemy, żeby transmisja wirusa w sposób zupełnie niekontrolowany biegła od człowieka do człowieka I od medyka do medyka. Ci, którzy są zdrowi pełnią dyżury I są na posterunku -mówi Małgorzata Kufel ze szpitala w Grudziądzu.
Zabiegi mogą być wykonywane na oddziale okulistyki. Bez opieki anastezjologa operowani mogą być pacjenci z zaćmą. Gorzej jest jednak na laryngologii jest osłabiony. Ordynator ocenia stan I możliwość udzielania pomocy. Kolejne decyzje zapaść mają we wtorek, 6 października.
Chorzy, którzy na razie nie mogą być hospitalizowani w Grudziądzu trafiają do szpitali w Brodnicy, Toruniu i Bydgoszczy.
