Ponad stu uczestników biegu z przeszkodami w trudnym terenie pokonywało trasę na której ustawiono 20 przeszkód na dystansie 5 kilometrów po bardzo urozmaiconym terenie.
Puszczaliśmy biegaczy w tzw. falach. Co 20 minut startowało kolejnych 20 zawodników. Wszystko na górzystym terenie. Przeszkody były bardzo urozmaicone - mówi Grzegorz Jasiński, współorganizator wydarzenia.
Podczas imprezy zbierane były środki na leczenie dla małej Matyldy Sitkowskiej, która zmaga się z wrodzoną łamliwością kości, zespołem hiszpunga , martwiczym odcinkiem jelita oraz niedrożnością jelita.
Matyldzia obecnie czuje się dobrze. Nie ma żadnych złamań. Cieszymy się tym faktem. Od urodzenia miała ich już kilkadziesiąt. Jesteśmy bardzo wdzięczni i wzruszeni, że są ludzie, którzy chcą nam pomóc - mówi Karolina Szakuro-Sitkowska, mama małej Matyldy.
W biegu wystartowało łącznie 150 uczestników. Impreza podzielona była na dwie kategorie. Na trasę z przeszkodami wystartowali dorośli. Później na dystansie 1 km zmierzyły się dzieci. Współorganizatorem imprezy była Fundacja Pomimo Wszystko oraz Stomil Run.