W trudnej sytuacji przez pandemię znalazły się grudziądzkie solanki. Kolejny rok przyniósł stratę rzędu miliona złotych. Jaki pomysł na wyjście z tej trudnej sytuacji mają władze spółki? To przede wszystkim próba obniżenia kapitału Geotermii i pokrycie strat za ubiegłe lata działalności.
Pomimo obniżenia kapitału zakładowego, rzeczywista wartość spółki, jej majątku oraz potencjału nie ulegnie zmianie - zapewnia Małgorzata Kosińska, prezes Geotermii Grudziądz.
ZOBACZ TEŻ - Prezydent zgadza się z radnymi KO. Mieszkańcy nie zapłacą za deszczówkę [AUDIO]
Obniżkę kapitału zakładowego zaproponowano podczas ostatniego zgromadzenia wspólników spółki. Udział w nim wzięli dwa najwięksi udziałowcy, czyli miasto i gmina.
Uchwała została co prawda przyjęta, ale nie jednomyślnie - dodaje szefowa grudziądzkich solanek.
Działalność medyczna to za mało
W czasie pandemii Geotermia funkcjonowała jedynie w części leczniczej. Korzystali z niej wyłącznie ci mieszkańcy, którzy mieli skierowanie od lekarza.
Była to balneologia, czyli zabiegi rehabilitacyjne i korzyści z wody solankowej, którą mamy w Grudziądzu. Ta część w tym okresie mogła być otwarta. My staraliśmy się nawet poszerzyć działalność. Wykorzystaliśmy do tego część zamkniętą Geotermii, czyli np. siłownię - mówi Małgorzata Kosińska.
Działalność lecznica solanek okazała się jednak niewystarczająca do pokrycia zobowiązań. Obecnie spółka zalega m.in. szpitalowi, wodociągom, czy chociażby członkom rady nadzorczej. Geotermia nie miała również szansa na rządowe dotacje.
Nie mamy się co oszukiwać, działalność medyczna nie zapewniła finansowania na takim poziomie jak część zamknięta. Ze względu na zaległości finansowe z poprzednich lat nie mogliśmy także liczyć na rządowe dotacje - dodaje nasza rozmówczyni.
Co dalej z grudziądzkimi solankami? Władze spółki nie tracą wiary w naprawienie obecnej sytuacji.
Jesteśmy pozytywnie nastawieni na przyszłość. Napędzają mnie uśmiechy moich pracowników oraz pacjentów, którzy korzystają z naszych usług - dodaje Małgorzata Kosińska.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!