Chętnych nie brakuje. Miejsca znikają jak ciepłe bułeczki. Już teraz pozostało nieco ponad 100 (stan na 11.02). Tak duże zainteresowanie wynika z tego, że Panie widzę czego mogą spodziewać się na tej imprezie. Bieg będzie rozgrywany po raz piąty.
To idealny przykład jak impreza może rozwinąć się w kierunku, którego nie przewidzieli organizatorzy. Z założenia miał to być fitness-bieg, stawiający akcenty głównie na sprawność fizyczną. Okazało się jednak, że to fantastyczna okazja również do przebrania się. Większość uczestniczek przychodzi w bardzo zaskakujących kostiumach. To nadaje kolorytu.
Jak na każdym biegu i tu nie zabraknie medali, a także upominków. Organizatorzy stawiają na kolor różowy - w tej tonacji będzie prezent dla wszystkich Pań.
Będzie kolorowo i głośno. Na początek wspólna rozgrzewka, którą poprowadzi jeden z klubów fitness. Po biegu, kawa, herbata i słodkości.
Bieg wytyczono alejkami Parku Miejskiego. Do pokonania dwie pętle co daje ok. 5 kilometrów. Nie trzeba pokonać całego dystansu. Poza tym trasę niekoniecznie trzeba przebiec. Można truchtać, a nawet przejść.
Bieg 7-go marca. Start o godzinie 11-tej.